niedziela, 16 grudnia 2012

ROZŁĄKA

Nie zdawałam sobie sprawy jak ciężka będzie rozłąka z dzieckiem.
A przecież to tylko kilka dni.
Polcia też tęskni, nie chce jeść i nie jest tak wesoła jak zwykle.
Ale już niedługo, już jutro będziemy razem.
I duma mnie rozpiera, że Tatą się Tobą córciu tak pięknie zajął przez te 5 dób.

Kocham tą moją cudowną dwójkę

super Tata z super córką


ps
mam teraz wyrzuty sumienia, że miałam chwile słabości...


8 komentarzy:

  1. wow, współczuję i podziwiam, że dałaś radę bez malucha, ja sobie nie wyobrażam:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega dzielna mama z Ciebie! No i tata wspaniały,że pięknie zajmuje się niunią:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu chyba większego stresa miał Tata ale mi też łatwo nie było i nie jest jeszcze...

      Usuń
  3. Będziecie silniejsi i bogatsi o to doświadczenie! Trzymam kciuki żebyście więcej nie musieli tego przeżywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno, wiele refleksji, zmiana priorytetów. Takie sytuacje otwierają oczy.

      Usuń
  4. Kto da radę jak nie tata!! :) Współczuję rozłąki, ale czasem nie ma siły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tatusiowie są jakoś niedoceniani, a większość z nich świetnie się dogaduje z maluchami... Uwielbiam słuchać jak nasz Dumny Tata prowadzi z Karolem "męskie" dyskusje...

    OdpowiedzUsuń