środa, 12 grudnia 2012

YO YO YO, może HO HO HO

Na Mikołaja dotarła do nas wielka paka firmy YO nie chwaliłyśmy się wcześniej, bo przecież najpierw trzeba było przetestować :D



Rzadko kiedy decyduję się na testowanie produktów ale jeśli chodzi o rajstopy i skarpetki, to nie mogłam odmówić, gdyż są newralgicznym elementem w garderobie mojej córki. Dlaczego?

1. Bo skarpetki szybciej znikają z jej nóg niż się na nich pojawiają
2. Bo czasem skarpety się gubią i wtedy wywieszamy wielki plakat 

3. Bo rajstopy po praniu robią się "przyjemne" niczym pumeks.

Tak więc wielkie szczęście nasze było, że możemy przetestować coś nowego. Piszę, że możemy gdyż paka była taka wielka, że nasze testowanie YO potrwa jeszcze kilka miesięcy- nakolanniki muszą poczekać aż panienka Pola zacznie się przemieszczać ;) aczkolwiek miałam płonne nadzieje na polerowanie podłogi a anty poślizgiem się chyba nie da ale cóż zęby mają większą wartość a podłogę matka wyczyści. 

A jak poszły nasze testy? 

SUPERANCKO!!!

Skarpetki z frotki - trzymały się dzielnie na szybkich nogach mojej córci i śmiem twierdzić, że nawet nóżki przyspieszyły co widać na zdjęciu



Świetnie też poradziły sobie w praniu i grzecznie wyszły z pralki parami :)

Rajstopy także rewelacyjnie zniosły pranie i do tego pięknie wyglądały z sukienką - niestety aura nie sprzyjała zdjęciom :/ ale wierzcie na słowo są nadal mięciutkie

A ostatnio Pola udawała małą myszko-kotkę. Mama miała być kotkiem ale myszka okazała się istnym drapieżnikiem i przyjęła obie role



Tak więc po testach naszych dochodzimy do wniosku, że możemy polecić produkty YO jako genialne rozwiązanie do użytku codziennego i do zabawy ;)

I chyba pokusimy się o zakup getrów


A dla ciekawych naszych efektów przechodzenia na butelkę- efektów niestety brak. Przeżywam załamanie nerwowe, bo od jutro Pola zostaje z tatą a nie chce jeść z butelki mimo iż wcześniej jadła. 

Próbowałam już:
różnych butelek --> tommy tipy, avent, medela, nuk, dr brown gruby, dr brown chudy
różnych smoczków --> 1, 2, 1 dziurawione widelcem, 2 dziurawione widelcem, okrągłe, ścięte, żółte, przeźroczyste, antykolkowe, zwykłe

smoczków imitujących pierś
karmienia bez mamy
różnych MM
mieszanek MM
podawania mojego pokarmu butlą
przekonania do butli herbatą

i co???

i NIC 

Pola chyba czuje, że mamy nie będzie przez kilka dni :/

Na pocieszenie dla mnie i dla Taty:

je marchewkę- z ochotą
udało mi się podać jej trochę mleka łyżeczką
pediatra powiedziała, że jak naprawdę zgłodnieje, to zje z butli - smutne ale na to liczymy, nie ma wyjścia


Także trzymajcie kciuki za Pana Tatę
Ja już ronię łzy z tęsknoty i stresu

Ja to mam super męża i super córkę







7 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za Tatę:) U nas było o tyle dobrze, że Anti od maleńkiego je z butli, moje mleko, więc jak zostaje z Tatą nie ma problemu, poza tym teraz też jestem spokojniejsza, bo wcina obiadki, desery czy jogurty, biszkopty chrupki, więc z głodu nie padnie:) Co do rajtek i skarpet cudne rzeczy dostałyście, u nas też tego nigdy za wiele i tak samo skarpety lecą w mig:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. A próbowaliście Doidy Cup? Może tak mała piłaby mleko? Trzymam kciuki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doidy Cup wczoraj został zakupiony dziś będzie testowany :) ale ona musi nauczyć się z butli, bo inaczej, to oszalejemy

      Usuń
  3. Kurcze, najpierw w jedną stronę czyli problemy z karmieniem piersią, a tu widzę, że potem jest na odwrót, bo na butle nie ma chęci. Życzę powodzenia!!!
    Rajtki fajne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne te Wasze cudowności od Yo:)

    Trzymam kciuki za Was i za Tatę pod Twoją nieobecność. Na pewno wszyscy dacie sobie radę

    OdpowiedzUsuń
  5. Też testujemy Yo! :) i też porblem z butlą mamy, co prawda nie dajemy mm, ale chciałam wodę czy soczek w butelce, ale Dzidziuś nie umie :(

    OdpowiedzUsuń