piątek, 23 listopada 2012

ĆWICZYMY PO CIĄŻY, CZYLI STARTUJEMY Z POWROTEM DO FORMY

Ponieważ SMART MAMA jeszcze nie ruszyła i niestety nie wiem kiedy ruszy, trochę stało się to niezależne ode mnie, postanowiłam tutaj trochę popisać na ten temat :D


Od mojego porodu minęły właśnie 4 miesiące, poniżej możecie zobaczyć jak to było:




Czyli drogie Mamy kiedy i jak można ćwiczyć po urodzeniu dziecka.

Przede wszystkim pamiętajcie, że zawsze jest to indywidualna sprawa a wskazówki umieszczone w poście dotyczą mam po porodzie naturalnym bez komplikacji porodowych i po porodowych. W przypadku ciecia cesarskiego będą te same wskazówki ale dopiero po zgodzie lekarza.

1. Ćwiczyć można zacząć już kilka godzin po porodzie.
Zaczynamy od ćwiczeń mięśni dna miednicy, czyli tzw. mięśni Kegla, inne ćwiczenia zacznijcie stosować po połogu. Najprostsze ćwiczenie, to napinanie mięśni tak jakbyśmy wstrzymywały mocz, przytrzymanie kilka- kilkanaście sekund i rozluźnienie. Ćwiczenia te przyspieszają też chowanie się brzuszka ;) Efekty na filmie powyżej zostały osiągnięte dzięki zdrowemu odżywianiu i właśnie ćwiczeniom Kegla.

2. W ciąży zmienia się środek ciężkości, co sprawia, że kręgosłup pracuje w nienaturalnej pozycji. Zanim zaczniecie wykonywać ciężkie ćwiczenia, należy odpowiednio się do nich przygotować i zadbać o wzmocnienie mięśni grzbietu i głębokich mięśni brzucha.
W tym celu polecam ćwiczenia Pilatesa (poza brzuszkami)

np.



3. Przez ok. pierwsze 3 miesiące wykonuj tylko takie wysiłki, w których Twoje biodra pracują ", "symetrycznie", tzn. unikaj ćwiczeń na steperach, eliptykach

4. Spacery z maluchem są świetnym wstępem do powrotu do formy i powrotu do aktywności.

5. Ćwicz tak by nie mieć "zakwasów" te mają zły wpływ na pokarm.

W NASTĘPNYM POŚCIE KIEDY MOŻNA ZACZĄĆ ROBIĆ BRZUSZKI :)


A co u Nas?

Wczoraj o 20.10 Polcia skończyła 4 miesiące.

Przy lekach płacze już mniej, uśmiecha się więcej, wsadza wszystko do buzi, przewraca się z brzucha na plecki, wyrywa mamie włosy już nie tylko z tyłu ale i z przodu i wiele wiele innych ale nie będę się przechwalać ;P







13 komentarzy:

  1. Ależ Ty kobieto ładnie w ciąży chodziłaś:) Mi poszło troszkę w uda i w plecy niestety:(
    I taka szczupła zarówno przed jak i po ciąży:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie w ciąży miałam rygorystyczną cukrzycową dietę ;) a ponieważ mam insulinooporność, to na diecie jestem od 8 lat, oczywiście pozwalając sobie od czasu do czasu na przyjemności.

      Usuń
  2. dzięki za tego posta;)
    ależ Ty się musiałas naczekać, żeby w końcu ten brzusio wyskoczyl!:)
    teraz to juz pewnie masz wklęsły brzuch co?
    Pola cud miód malina dziewczyna:)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planowałam mieć ale nie mam, bo najpierw do badania musiałam być na węglowodanowej diecie a teraz okazało się, że muszę mieć dłuższą przerwę w ćwiczeniach. Natomiast co się odwlecze, to nie uciecze i już w pod koniec lutego mam nadzieję wrócić do boju :D

      Usuń
  3. świetny blog, przejrzałam go od początku, a trafiłam zupełnie przypadkiem ;)
    sama jestem w ciąży i staram się jak mogę by się nie zaniedbać itp.

    pozdrawiam i dodaję blog do obserwacji ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

      Trzymam kciuki za ciążę

      Usuń
  4. Echhh j nigdy nie mam sił, czasu ani ochoty na ćwiczenia :( na szczęście nie narzekam na swoją figurę po ciąży, mi najlepiej na kg po ciąży pomogło karmienie piersią ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękne zdjęcie to ostatnie :))) Mnie sport męczy nawet ten w TV ale czasem mam zrywy ćwiczeń :)
    ps: moja koleżanka ma 5 letniego syna i syn bardzo chce na amerykański futbol po meczu na narodowym od kiedy można zapisywać się na jakieś zajęcia/treningi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, wydaje mi się, że w Polsce od 7 ale ręki nie dam sobie uciąć. Najlepiej napisać do Warsaw Eagles, bo np. w USA takie pchełki małe już grają :)

      Usuń
  6. Swietnie wyglodasz :)
    Jezeli lubisz sport to przeczytaj mojego bloga tam tez mam napisana diete ktora i ja robie od 8 tygodni. http://blogowniamamusiek.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  7. ale tu milutko na blogu, będę bywać częściej:)

    OdpowiedzUsuń