środa, 18 lipca 2012

OPIEKA NAD DZIECKIEM

37 tc i 5 dni jeśli dotrwamy do niedzieli, to od poniedziałku istne szaleństwo na wygnanie Poli z brzucha ;)

Coraz bardziej do mnie dociera fakt, że wkrótce na świecie pojawi się mała istota, wróć, wciąż do mnie to nie dociera :/

Na chwilę obecną podzielam obawy niektórych kobiet nt. odejścia wód płodowych- kiedy i gdzie i każdego dnia jestem gotowa do przyjęcia na salę porodową =D tzn. nogi ogolone, włosy umyte, paznokcie przypiłowane ;) może to moja mała obsesja ale inaczej jakoś bym się krępowała, bo domyślam się, że każdy, a w tym wypadku i lekarze i położne, chce mieć jak najmilsze warunki pracy :P więc skoro mogę coś w tym kierunku zrobić, to why not.

Uświadamiam też sobie, że mało co pamiętam, ze szkoły rodzenia ale jest jeden materiał obrazkowy, który znalazłam i jeden polecany przez fizjoterapeutę neonatologicznego, nt. opieki noworodka i pierwszej pomocy, które dziś umieszczam. Może komuś się przydadzą.
Osobiście wierzę, że człowiek ma instynkt i jak ta mała istota zacznie wychodzić, to z pomocą otoczenia wszystko pójdzie dobrze i z porodem i potem z opieką :)

PIERWSZA POMOC
ZAKRZTUSZENIE- broszura do wydruku

OPIEKA NAD NIEMOWLAKIEM- pod tym linkiem można ściągnąć broszurę w pdf, gdyż nakład został wyczerpany
BROSZURA DO POBRANIA




ps

wiecie, że teraz nie wolno mi nie odbierać telefonu, bo każdy myśli, że "coś się stało"???!!! Coraz bardziej mnie to drażni, bo:
  • hormony szaleją
  • bo mogę nie mieć zasięgu
  • bo mogę być na KTG
  • bo jestem w 9 miesiącu ciąży i czasem nie zdążę dojść do tego telefonu
  • bo mogę robić siku, brać kąpiel, robić sobie popołudniową drzemkę, nie słyszeć dzwonka


i dlaczego miałoby się od razu coś dziać? Jestem w ciąży a nie pod respiratorem w ostatnich minutach życia a do tego przecież prawie w ogóle nie ruszam się z domu.

O! musiałam się wyżyć- sorry ;)

pps 

marzy mi się plaża :)

17 komentarzy:

  1. "nogi ogolone, włosy umyte, paznokcie przypiłowane" hahaha, to tak jak i ja :D Czasem mi się zdarzało myśleć 'ojj tam, umyję głowę/ogolę nogi rano', a teraz? 'oo noł, a jak mi w nocy wody odejdą?!'

    Ja też od jakiegoś czasu mam codzienne telefony: 'dzieje się coś?', 'cała?', 'może już w szpitalu?'...ale jakoś mnie to nie denerwuje. Pomyślałam, że pewnie i mnie ciekawiłoby, czy to już u kogoś bliskiego ;) Więc o dziwo, biorąc pod uwagę moją nerwowość, odbieranie tych telefonów przychodzi mi całkiem spokojnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też odbieram, nerwy puszczają jak nie mogę odebrać i wtedy jest telefon za telefonem i słyszę "myślałam, że coś się stało"
      Ach pewnie też kiedyś tak będę robić ;P

      Usuń
    2. A no i jeszcze ubolewam, że nie mogę iść na zwykłą depilację do salonu, bo przy skurczach nie mogę :/ miałabym z głowy :) a tak żyletka wraca do łask

      Usuń
    3. Mnie wosk zawsze odstraszał :D w ruchu od zawsze są tylko maszynki jednorazowe, więc teraz nie jest źle ;) Źle jest tylko z okolicami intymnymi, bo...bo ciężko je teraz dostrzec buhahahaha :D

      Usuń
    4. ja się przestawiłam na wosk ciekły czy jakoś tak, taki bez plastrów i mam moją cudowną panią Monikę- rewelacja

      No łatwo nie jest ale wygrywa motywacja jeszcze ;), chociaż w tym aspekcie

      Usuń
    5. Mnie ominęły takie telefony, bo nikt się nie spodziewał, że Anielka się urodzi tyle przed terminem :) W tym dniu kiedy odeszły mi wody miałam mieć wizytę u mojej gin, więc byłam wydepilowana itd. :D Całe szczęście! Rzeczywiście dzięki temu lepiej się czułam na porodówce, tym bardziej, że nie pozwolili mi wstawać z łóżka jak już wylądowałam w szpitalu, więc nie mogłabym się nawet ogarnąć w razie czego.

      A co do wosku - odrastające włoski wrastały mi w skórę po takiej depilacji, więc i tak jechałam na maszynce:/

      Usuń
  2. Hehe, ciekawe podejście z tymi przygotowaniami :) FAJNIE :)

    A czy wskazane jest depilowac okolice intymne? DOmyslam ze sie to moze bcy technicznie trudne. Prosze wybaczyc jesli pytanie jest glkupie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tak :) Jak nie, to robią to w szpitalu położne

      Usuń
    2. Trzeba się wstrzymać z depilacją okolicy wzgórka łonowego na 2 tygodnie przed terminem porodu (cesarka), ze względu na zwiększone ryzyko zakażenia rany.
      Tak jak Pauli pisze, położne w szpitalu o wszystko zadbają :)

      Usuń
    3. u mnie w szpitalu pozwalają panią samym jeśli jeszcze sięgają ;)

      Usuń
    4. U mnie w szpitalu "ostrzegali" przed goleniem przez położne i kazali zrobić to samemu w domu :D podobno przy szybkiej akcji położna potrafi nieźle zaciąć i wcale się nie dziwię :)Ja byłam umyta, wydepilowana i umalowana na poród :D

      Usuń
    5. Ja byłam ogolona również tam :) Przed porodem położna zapytała mnie czy jestem czy ma się tym zająć.

      Usuń
    6. No i mamy post o depilacji :)

      Ja też pozostawiam to w swoich rękach - chyba tak wolę

      Usuń
  3. Haha, miałam to samo, a kiedy leżałam już z moją córeczką jeszcze na porodówce i dzwoniłam do wszystkich, że już po, to słyszałam " przestań żartować "

    ale to chyba dlatego, że miałam szybki poród:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Paulino :)
    Wiem, że ta prośba zabrzmi dziwnie, ale mam kłopot z wysłaniem Ci maila przez bloga - link nie działa, a chciałam Cię o coś zapytać - też niestety mam PCO, więc pytanie dość "na temat".
    Gdyby nie był to dla Ciebie kłopot, będę wdzięczna za kontakt emailowy: greyandviolet@gmail.com.
    Pozdrowienia dla Ciebie i małej P. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisałam, czekam na pytanie

      pozdrawiam
      P

      Usuń