Może zacznę od tego, że zaczynam odczuwać ciążę :) a może :/ co to oznacza?
a) jest mi co raz ciężej
b) czasami oddycham jak stara kobieta, czego nie znoszę, bo jedni nie lubią szelestu siatek a ja mlaskania i sapania- przyprawia mnie to o dreszcze i odruch wymiotny więc teraz sama siebie denerwuję ;P
c) jak prześpię noc, to wychodzę z siebie z radości
d) bolą mnie stopy, to co będzie dalej :/
e) brutalne porównanie jak powiedział mój mąż ale czasem czuję się chyba jak po gwałcie- chodzi o biodra, mam je słabsze, bo jako dziecko miałam dysplazję stawów biodrowych i rzeczywiści zaczynam odczuwać obecność mojej najukochańszej małej istoty w środku
f) w kontekście mojego ciążowego Alzheimera zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie mówię czegoś dziwnego prowadząc szkolenia :P przecież tam nie ma miejsca na takie dolegliwości :D No cóż najwyżej grupy mają potem niezły ubaw.
podsumowując i tak lubię ten stan i już tak mocno K O C H A M M O J Ą C Ó R K Ę!!!
Przed nami ciekawe 2 tygodnie, bo czekają nas 2 ważne badania:
1. test obciążenia glukozą- lekarz zdecydował się na starą, bardziej hard corową wersję, bo jestem w grupie podwyższonego ryzyka :/
2. badanie u okulisty w 25 tc by stwierdzić jak mam rodzić, naturalnie czy przez cc. Wiem, że wada wzroku już nie jest przeciwwskazaniem ale przy pewnych wadach każą zrobić dodatkowe badania. Dobrze, że trafiłam na rewelacyjną Panią doktor :)
i chyba ostatnia refleksja
MAM BRZUCH CZY GO NIE MAM?
Osobiście mam wrażenie, że mój brzuch jest całkiem spory, pewnie większość kobiet w ciąży tak się czuje. To samo uważa lekarz- ma Pani dużą, wysoką ciążę. W końcu wyjściowo byłam dość chuda (zaczynałam z 46kg) natomiast są ludzie, którzy uparcie twierdzą i powtarzają to w nieskończoność: "O matko w ogóle nie masz brzucha" ja wiem, że niektórzy oczekują, że od 7 tc pojawi mi się brzuch jak w 7 miesiącu ciąży bliźniaczej ale przypominam, brzuch rośnie stopniowo!!! I to że mimo ciąży jest się mniejszym od kogoś nie w ciąży, to nie oznacza, że się nie ma brzucha.
No, to wyrzuciłam to z siebie ;)
Życzę Wam miłego weekendu
Wczoraj rozpoczęłyśmy 24 tc więc poniżej zdjęcia z ubiegłego tygodnia
Przecudnie wyglądasz, a brzuszek masz całkiem spory, ja mam chyba mniejszy, a może mi się tylko wydaje, na pewno mój ma inny kształt - jest nisko i wygląda jak połknięta piłka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, rzeczywiście zaczynam zauważać brzuch ;)
UsuńA co do kształtu, to niesamowite, że brzuchy są takie różne :D
A mój brzuch jest bardzo podobny do Twojego! :) Zarówno rozmiar jak i kształt :) My mamy termin na 23 lipca, a u Was kiedy wypada?
OdpowiedzUsuńCo do obciążania glukozą - zaliczyłam na ostatniej wizycie pod koniec marca. Chyba wypadło ok, bo nie dzwonili do mnie z wynikiem (a robią to jeśli coś wyjdzie źle). Ale wypić ten "koktajl" nie jest łatwo... Wiem, że czasami pozwalają dodać sobie trochę soku z cytryny - zapytaj wcześniej może u Ciebie tak będzie. Trochę to ułatwia to ciężkie zadanie :)
Ja przed ciążą przechodziłam regularnie ten test więc smak mi znany, wiem, że można cytrynę i można popić wodą, ale jak kiedyś rozmawiałam tak szczerze z Panią w szpitalu, to powiedziała, że jeśli dam radę, to lepiej nie :) Jedyne co, to już się ucieszyłam, że dla ciężarnych zmniejszyli dawki tej paskudnej glukozy, a tu masz babo placek i kazali mi zrobić na starych, większych dawkach :/ no cóż damy radę.
UsuńCo do terminu, to z początków ciąży mamy: 3.08, a z ostatniego usg 14.08 chociaż gdzieś kiedyś czytałam, że im dalsza ciąża tym trudniej termin określić- zobaczymy jak to u nas będzie
Miłej niedzieli.
To jakieś ślepoty na Ciebie patrzą, bo brzucho to Ty masz! Duży i zgrabniutki! A o te dwa przymiotniki razem nie jest łatwo hihi :D
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz, drobna osoba w ciąży, osobie standardowej lub większej (hahaha!), niekoniecznie w ciąży, mimo wszystko wydaje się mała :D Boshh, zamotałam? Zwalę to na ciążę, a co! hahaha...
Może odniosę sie do Twoich podpunktów dotyczących czucia ciąży, w końcu nasz termin różni się o tydzień, więc będziesz miała porównanie jak mają inne ;)
a) coraz ciężej, oj taaaak
b)ja też nie znoszę mlaskania i też sama to robię, mi to jednak nie przeszkadza, ale mojemu mężowi juz tak haha!
c) oddajcie mi noc, przespaną noc!
d) myślałam, że stopy mi nie puchną, ale okazało się, że tak...mam wrażenie, że z balerinek wyjdą mi paluchy :) a i standardowe 41 zrobiło się za małe i nie mogę kupić sobie nowych, czekam na lato, japonki i sandałki!
e) ja czuję ją w brzuchu :D jak chcę usiąść, to czuję, że w środku coś jest haha, dziwne uczucie, wcześniej tego nie miałam
f) ja czasem zapominam, że kogoś słucham...lol
Mi podczas pierwszej glukozy ok. 12 tyg (miałam robiony bo jakiś wynik źle wyszedł, ale wyszła bardzo dobrze) pielęgniarka powiedziała, że mogę popijać trochę wodą. Wypiłam kilka łyków. Cytryny nie dodawałam, bo generalnie nie lubię. No i teraz w 24 tyg. musiałam wypić glukozę jak normalne ciężarówki, też wyszło bardzo dobrze, ale tu mi ginekolog powiedziała, żebym nie piła wody. W obu przypadkach piłam 75g. A Ty jaką dawkę musisz wypić?
Co do terminu, to mi z 28, przesunął się na 18! Ostatnio zapytałam o to swoją gin. i wyjaśniła mi, że lekarz określa termin na podstawie 2 pierwszych badań usg. Późniejsze pozwalają określić im wagę dziecka. Z tego wynika, że u mnie dziecko jest dużo większe ;) a u Ciebie drobniutkie. Ale co się dziwić, jesteś drobniutka, więc nic, tylko się cieszyć, że nie urodzisz gigantycznej dziewuchy, bo pewnie byłoby Ci ciężko. Jeśli z dzieckiem wszystko jest okej, to w obu przypadkach nie ma się o co martwić :)
Ściskam!
battito...
O to widzę, że Ciebie też nie oszczędzili, bo teraz się daje ciężarnym 50g :)
OdpowiedzUsuńMiło, że nie tylko ja mam takie objawy ;) Chociaż oczywiście życzę jak najlepiej :*
Ślicznie wyglądasz w ciąży :)ja już mam siebie dość w tym stanie szczerze mówiąc...
OdpowiedzUsuń