Jak widać nie tylko tracę pamięć i orientację ale intuicja też zawodzi :/
Przed nami duże zmiany, bo glukoza jednak dobra nie jest, chociaż na chwilę obecną nie wiem co mogę zmienić w swoim i tak bardzo zdrowym żywieniu :/
W piątek konsultacja tym razem w poradni diabetologicznej patologii ciąży na Karowej, a teraz z każdym kęsem zastanawiam się czy powinnam czy nie powinnam tego jeść.
W końcu czego się spodziewałam, myślałam, że jak już zwalczyliśmy torbiele na jajnikach, przetrwaliśmy biopsję, przeszliśmy kontrolę serca, to już będzie z górki.
Ale przecież, to na co ciężej się pracuje potem bardziej się docenia więc kochana córeczko trzymaj się dzielnie i przewalczymy i to.
Małe słonie na szczęście :)
Dziewczyny (mała i duża)! Uszy do góry! Już taki kawał dobrej roboty za Wami, musi być dobrze ;)
OdpowiedzUsuń