My dziś miałyśmy dzień kobiet :)
Najpierw ja dostałam prezent:
pełne gracji, delikatne z wyczuciem 2 małe kopnięcia :)
Ogarnęło mnie wzruszenie, bo to pierwszy pewny ruch, wcześniej coś czułam ale wiecznie miałam pytanie czy to nie jelita, może układ trawienny itd.
Aż dziw jak się świat zmienia i mogę powiedzieć, że jestem dumna z córki, że mnie kopnęła.
A potem dostałyśmy kwiaty od T. Każda swój bukiet, oczywiście proporcjonalny do wymiarów.
ps
rośniemy:
obwód w biuście - 91 :)
obwód w talii - 73 :/
obwód bioder - bez zmian :)
obwód brzucha - 85 :)
My na niedzielnym spacerze (tak się cieszę, że wiosna do nas powoli przychodzi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz